Zatrudniony był z firmie działającej na terenie Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie pracował na dachu na wysokości 6 metrów. W wyniku nieszczęśliwego wypadku podczas pracy, spadł z dachu odbijając się o rusztowanie, a następnie uderzył kręgosłupem w metalową rurkę. Podczas zdarzenia nie stracił przytomności i jest sprawny psychicznie. W momencie upadku doznał porażenia obu kończyn dolnych, w związku z tym nie ma czucia poniżej talerza biodrowego – zespół całkowitego uszkodzenia rdzenia.

Aleksandre pracował bez żądnych zabezpieczeń. Szef firmy nie poczuwa się do odpowiedzialności i od czasu wypadku nie interesuje się tą sprawą. Aleksandre z miejsca wypadku zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Został poddany operacji w trybie pilnym. Operacja nie wpłynęła jednak na poprawę jego stanu zdrowia. Młody mężczyzna nadal zmaga się z zespołem całkowitego poprzecznego uszkodzenia rdzenia kręgowego. Obecnie chory przebywa na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej Szpitala Rehabilitacyjnego w Kiekrzu. Pobyt w ośrodku rehabilitacji w Kiekrzu NFZ będzie finansował do końca października. Ordynator Ośrodka złożyła wniosek do NFZ o przedłużenie pobytu Aleksa do 30 listopada. Młody Gruzin w Polsce mieszkał w hotelu pracowniczym udostępnionym mu przez pracodawcę. Po wypadku Aleks nie może przebywać już w swoim poprzednim miejscu zamieszkania, chociażby ze względu na brak infrastruktury dostosowanej do wózków inwalidzkich.  Po opuszczeniu ośrodka rehabilitacji – Aleksandre pozostanie bez dachu nad głową. Dodatkowymi trudnościami jest słaba znajomość języka polskiego oraz fakt, że porusza się na wózku inwalidzkim. Jak szacuje ośrodek rehabilitacji, Aleksandre potrzebuje wieloletniej rehabilitacji i opieki – na ten moment nie ma pieniędzy na rehabilitację, która jest mu niezbędna, ponieważ rokowania dotyczące jego stanu zdrowia nie są optymistyczne.

Pomózmy Aleksandre! Cel można wesprzeć online poniżej lub w formie tradycyjnej na poniższe dane: