Sobota 14 grudnia 2019, gorący,  przedświąteczny czas  zakupów i przygotowań do Świąt, a nasi kochani wolontariusze SKC, wielu uczniów SP 7 oraz ich rodzice znajdują czas i spotykają sie w kościele Świętej Rodziny, aby wziąć udział  w niezwykłej akcji.  Będą wędrowali od domu do domu, aby starszym, obłożnie chorym mieszkańcom osiedla Kopernika rozdać  świąteczne paczuszki z opłatkiem. A takich mieszkań jest 120...

Anielska Akcja, gdzie Aniołami stają się dzieci, a Archaniołami ich rodzice, którzy sprawują nad nimi opiekę i dzierżą w dłoniach listy do chorych oraz paczuszki z opłatkiem.

Dzieci , których przybyło w tym roku równo 50, dzielą się na 15 grup, czyli na tyle, ilu przyszło rodziców. Każda grupa jest inna i inaczej wyraża życzenia przez śpiew kolęd, deklamowanie  wierszyków czy zwyczajne dziecięce  życzenia. Niektóre grupy są zapraszane do stołu, bo to jedyna okazja, żeby się przełamać  opłatkiem...

Grupa, której towarzyszę (SKC) wraz z mamą jednego z chłopców, zaskoczyła nawet nas, opiekunów.  Otóż, kiedy wolontariusze wjechali na X piętro usłyszałyśmy wraz z mamą kolędy  w takim brzmieniu, jakby dobiegały z parteru, okazało się, że nasi pomysłowi chłopcy zaopatrzyli się w głośnik mobilny, czyniąc  śpiew donośny niczym chórów anielskich.

Dzieci z innej grupy przeżywały spotkanie z 90-letnią seniorką, której zrobili zakupy w pobliskim sklepie. Poruszyła mnie też opowieść Marysi, która wspominała, że paczuszkę wręczala  staruszce, która zawsze zwracała im uwagę, że hałasują pod oknem i jaką miała zdziwioną minę, gdy zobaczyła te „niegrzeczne” dzieci z paczuszką w ręce. Na szczęście zamiast rozmów były kolędy.

Mnie osobiście poruszyła  obecność najmłodszego wolontariusza, dziesięciomiesięcznego Borysa, który przybył w asyście mamy wraz ze starszym bratem. Cała trójka plus do pomocy ósmoklasista Maciej (dźwiganie wózka) jeździli od drzwi do drzwi, a malec podobno tylko słodko się uśmiechał i ani razu nie zapłakał. Ile dzieci, tyle wspomnień.  

Na koniec, mama Jacka, po zakończonej akcji napisała: „Dziękuję za cudowne sobotnie wzruszenia! Ależ radości sprawiliśmy zanosząc te małe paczuszki. Im więcej dajemy, tym więcej dostajemy w zamian. Dobrze, że chłopcy zobaczyli, gdzie jest prawdziwa istota Świąt”.

Wielki jest udział parafialnego Caritasu, który nam te paczuszki szykuje pod okiem ks. proboszcza Jacka Maćkowiaka. Wielki udział rodziców, którzy wiedzą doskonale, jak najlepiej przygotować się do tych Świąt, przez otwarcie na drugiego człowieka. I wreszcie wielki udział dzieci, które uczą się miłować Pana Jezusa obecnego w starszym, chorym człowieku.

Zaprawdę Anielska Akcja.